Stres cieplny – problem sezonowy, czy też codzienny?
Każda temperatura zewnętrzna, przekraczająca neutralny poziom temperatury maciory (16 – 22°C), wywołuje stres cieplny. Według definicji stres cieplny jest to zmiana składników odżywczych, wstępnie przeznaczonych do produkcji mleka, mięsa lub rozmnażania, w środki utrzymujące stałą temperaturę ciała. Definicja nie pozostawia złudzeń, obnażając negatywny wpływ tej przypadłości na cały organizm zwierzęcia oraz jego reprodukcję.
Do fizjologicznych skutków stresu cieplnego zaliczamy między innymi zwiększenie częstotliwości oddychania i przenikalności jelita cienkiego. Wilgotność w połączeniu z okresem występowania stresu cieplnego oraz czasem jego przebiegu to tylko niektóre z czynników, które niekorzystnie wpływają na procesy rozrodcze zwierzęcia, nie wspominając o dotkliwych skutkach natury ekonomicznej.
Dane wyraźnie wskazują, że współczynnik płodności jest podatny na temperaturę zewnętrzną od 19,2 ° C wzwyż. Temperatura zewnętrzna 21,7 ° C wywiera negatywny wpływ na wielkość miotu, a temperatura na stałym poziomie 22 ° C odciska swoje piętno na produkcji mleka, spożyciu paszy oraz na wadze prosiąt przy odsadzaniu. Warto zaznaczyć, że nawet w przypadku klimatu umiarkowanego temperatura w kojcu porodowym waha się pomiędzy 21 a 35 ° C.
Lochy zapłodnione w lipcu i listopadzie (półkula północna) mają obniżony współczynnik płodności nawet do 5%. Rok 2019 stanowi doskonały przykład tego problemu. Tak więc płodność staje w obliczu zagrożenia nie tylko podczas upalnych dni letnich. Chłodzenie i wentylacja na ogół nie dają gwarancji osiągnięcia optymalnej temperatury. To wszystko wpływa na współczynnik płodności.
W czasie stresu cieplnego zmiany hormonalne, zachodzące w ciele zwierzęcia, wywołują niekorzystny bilans energii. Następuje częściowa insulinooporność, a co za tym idzie, zmniejsza się ilość czynnika wzrostu IGF-1, obecnego w organizmie. Osłabienie wraz z deficytem IGF-1 prowadzą do redukcji wzrostu pęcherzyków jajnikowych, obniżając tym samym współczynnik płodności.
Lianol łagodzi skutki negatywnego bilansu energii, stymulując produkcję czynnika IGF-1. Ten naturalny metabolit, pozyskiwany w drodze opatentowanego procesu fermentacji, stanowi kompleksowe rozwiązanie. Wspiera układ odpornościowy i zwiększa produkcję czynnika wzrostu IGF-1 w organizmie. To wszystko czyni z Lianol doskonały produkt dla wszystkich hodowców, pragnących nieustannie utrzymywać kondycję swojej trzody na odpowiednim poziomie.